Seksualność w małżeństwie - polemika. Autor. Wiadomość. R10. Dołączył (a): N cze 23, 2013 16:28. Posty: 44. Seksualność w małżeństwie - polemika. Szczęść Boże, Chciałbym nawiązać do pytań małżonków dotyczących zbliżeń małżonków w czasie płodnym, dodam małżeństw odkładających poczęcie dziecka.
Bolesna ta opinia o małżeństwach bez seksu. Są tylko ośrodkiem opiekuńczo-wychowawczym, nie tworzą rodziny? Są firmą lub bankomatem? Smutne to, gdy dla ludzi uczących innych jak żyć w małżeństwie seks warunkuje miłość. Jakby nie istniało całe multum powodów, dla których małżonkowie muszą rezygnować ze współżycia. I jakby bez seksu nie można już było kochać. Naprawdę, bardzo smutne. Proszę powiedzieć to wdowom i wdowcom, proszę to powiedzieć księżom, siostrom zakonnym. Że są firmą czy bankomatem, bo zrezygnowali z seksu.. Seks jest ważny w małżeństwie. Z kilku różnych powodów. Ale warto pamiętać, że życie małżonków nigdy nie jest idealne. Stresy życia codziennego, zmęczenie, nadmiar różnorakich obowiązków, czy wreszcie choroba zmienia spojrzenie także na seks. A że często są to sytuacje o których małżonkowie nie chcą opowiadać na zewnątrz, to też zbyt łatwo się takie sytuacje ocenia. Robiąc niejako krzywdę małżeństwom, w których w danym momencie seks jest mało ważny. Smutku w komentarzu na temat braku seksu powołałeś się na wdoców, księży, zakonników, a oni przecież nie żyją w małżeństwie. Więc ten artykuł ich nie dotyczy. W artykule jest o małżeńwach żyjących bez seksu, a nie ludziach żyjących bez seksu. W nauczanie kościoła jest przecież podkreślone, że współżycie jest ważne. Ludzie nie stają się małżeństwem po ślubie, ale po jego skonsumowaniu. Wspomina się też przecież często o trzech ołtarzach w małżeństwie: ołtarz eucharystyczny, ołtarz stołu, przy którym wspólnie spożywa się posiłki, i ołtarz małżeńskiego łoża. śwjacenty 16:00 Wdowcy albo zakonnicy nie tworzą małżeństw. W artykule nie chodziło też o brak seksu z przyczyn np. zdrowotnych, raczej o unikanie zbliżeń z braku uczuć. No niestety nie moge się zgodzić. Nie można porównywać sytuacji osób konsekrowanych, którzy świadomie zrezygnowali z małżeństwa do sytuacji małżeństwa, w których tak ważna sfera nie funkcjonuje. Seks jest elementem wyróżniającym małżeństwo od każdej innej wspólnoty osób opartej na wzajemnej miłości. Np mieszkających wspólnie brata i siostry, matki i syna, zakonów... Ktoś kto wybrał małżeństwo nie może odrzucić seksu. W skrajnym przypadku jest to przesłanka do stwierdzenia nieważności małżeństwa. Seks, intymność jest czynnikiem budującym szczególną więź małżeńską niedostępna innym związkom. Jeszcze raz: nie ma w małżeństwie obowiązku współżycia. Jeśli parę lat po ślubie oboje małżonkowie nie mają już nic przeciwko jego niepodejmowaniu, to nie są przez to gorszymi mężem czy żoną. Przykład osób konsekrowanych, wdów i wdowców miał zaś służyć uświadomieniu, że miłość nie musi wyrażać się seksualnie. Podobnie może być, a nawet powinno być w małżeństwie. Małżonkowie muszą umieć wyrażać też miłość inaczej niż przez współżycie seksualne. I jeśli go nie ma to nie znaczy, że nie ma miłości. Po prostu sprzeciwiam się głoszeniu nieprawdy, że jak się zawarło małżeństwo, to seks jest elementem warunkującym miłość. Tak po prostu nie jest. Seks jest w małżeństwie jednym z wyrazów miłości. JEDNYM Z. Nie jest elementem konstytutywnym, bez którego nie można już mówić o miłości w małżeństwie. Takie gadanie zresztą to pożywka dla tych wszystkich, którzy z powodu niesatysfakcjonującego ich w małżeństwie seksu szukają innych partnerów i się rozwodzą. No bo jeśli seks jest taki ważny - jak głoszą ci małżonkowie twierdząc, ze bez niego jest ośrodek pomocy społecznej i bankomat - to czyż z tego powodu się rozwodzący nie mają racji? swietarodzina 14:09 To są katolicy? Bo twierdzenie, że Jóżef i Maryja żyli we frustracji, zakrawa mi na herezję. śwjacenty 16:06 Skąd wiadomo, że Józef i Maryja nie uprawiali seksu skoro byli małżonkami ? W ewangelii czytamy, że Józef nie zbliżał się do małżonki aż porodziła syna. Choćby z tego, że nie mieli dzieci. Skoro zaś proroctwa głoszą, że Dziewica pocznie i porodzi syna, to dlaczego chcesz ograniczać owo dziewictwo tylko do pierwszego dziecka? Łono Maryi jest wyjątkowe w historii ludzkości. Żadna inna kobieta nie nosiła w swoim łonie Boga-Człowieka. Czy sądzisz, że Józef sprofanowałby Arkę? Jak dla mnie samo takie założenie już jest krzywdzące dla nich. Maryja i Józef nie współżyli nie dlatego, że mieli jakieś małżeńskie frustracje. U nich brak współżycia był przejawem tego, co nakreślił później Jezus o przeznaczeniu wiecznym małżeństwa: będą jak aniołowie Boży w Niebie. Żyjąc na codzień obok Jezusa, Maryja i Józef byli jak w Niebie - Maryja będąc od poczęcia aniołem na ziemi, a Józef - stając się nim ze sprawiedliwego. Są i dziś na ziemi białe małżeństwa, dla których brak współżycia nie jest wynikiem oziębłości, lecz świadomej, dobrowolnej, wspólnej decyzji, podjętej dla jakiegoś większego jeszcze dobra, a nie dla zaprzeczenia dobru współżycia. W życiu każdego małżeństwa jest czas mowy( ciałem) i milczenia (ciałem). Czas współżycia i wstrzemięźliwości. I ta nowa i to milczenie jest z miłości. W życiu Świętej Rodziny zadziały się takie wielkie rzeczy, że wobec nich trzeba było zamilknąć. Z miłości- do Boga, do siebie nawzajem, do tego niezwykłego Dziecka. To są bzdury. Zacznijmy od głowy: żadne małżeństwo w którym mąż zrzeka się funkcji głowy (czyli np. wiesza się na żonie) nie jest zdrowe. To jak z Chrystusem i Kościołem. Ale wieszanie się żony na mężu jest już ok? Tak LU, wieszanie się żony na mężu jest ok. To jak z Chrystusem i Kościołem. Interesująca koncepcja, owszem, nawet modna w niektórych kręgach, ale to nie jest Boży ideał małżeństwa. Polecam zapoznać się z nauczaniem Jana Pawła II o relacjach małżeńskich. A wieszanie się kogokolwiek na kimkolwiek to zwykłe żądanie wieszania się kogoś na sobie to zwykła dominacja i zniewolenie. Nawet jeśli to jest "patriarchat z ludzką twarzą". Super że powstają takie inicjatywy. Tyle tylko że warto pamiętać, że każde małżeństwo jest inne, ma inne doświadczenia. Stąd nie ma modelu małżeństwa idealnego, ani też jakaś małżeńska droga którą idziemy nie jest ani lepsza, ani gorsza od dróg innych małżeństw. To ważne, bo łatwo jest o tym zapomnieć przy publicznych świadectwach czy też prelekcjach opartych o własne doświadczenia. To są bzdury. Zacznijmy od głowy: żadne małżeństwo w którym mąż zrzeka się funkcji głowy (czyli np. wiesza się na żonie) nie jest zdrowe. To jak z Chrystusem i Kościołem. Ale wiesz, że słowa Pawła były tylko zaleceniem duszpasterskim dla ludzi żyjących 2000 lat temu, a nie przykazaniem wiary? U Pawła został podkreślony jeden z aspektów małżeństwa - odniesienie kobiety do mężczyzny i mężczyzny do kobiety tak, aby kobieta mogła powiedzieć o swoim mężu: on mnie kocha tak, że oddałby za mnie swoje życie i dlatego całkowicie mu ufam. Wbrew pozorom to dla mężczyzn ten fragment jest trudniejszy do pełnego zaakceptowania, bo został tu ukryty porządek ofiary w małżeństwie, od czego mężczyźni często uciekają. W sumie można sobie budować prywatną religię wycinając niepasujące do własnych wyobrażeń fragmenty Biblii. Ale akurat św. Paweł ma racje w odróżnieniu od współczesnych sfeminizowanych myślicieli. Problem jedynie leży w przeczytaniu całości, a nie bazowaniu na fragmencie wyrwanym z kontekstu. "w małżeństwie żadne z małżonków nie powinno przez cały czas czuć się słabsze bądź silniejsze" --- a co jeżeli tak po prostu jest?Np. moja żona wydaje się słabsza ode mnie pod każdym względem, ale za to świetnie troszczy się o dzieci i świetnie gotuje, i przy okazji świetnie znosi moje wady. I co państwu Kołodziej do tego?My jesteśmy związkiem hetero- a nie homo-seksualnym, a nasze małżeństwo jest oparte na miłości a nie uprawiamy seks. Służy nam jako narzędzie do przekazywania żonie mojej siły. Czyli jednak żona ma sfery, w których manifestuje się jej siła. Znoszenie wad współmałżonka jest potężną mocą:) Tym potężniejszą, że wady aż kipią... podaję nick 20:25 Dziś zapanowała jakaś apoteoza seksu nawet w kościele, zaś zapomina się , że seks służy w małżeństwie do przekazywania życia i to jest jego główne zadanie. Do przekazywania życia i wyrażania miłości i jedności małżeńskiej, ale już nie np. do rozładowywania napięcia seksualnego przy użyciu drugiej osoby, do ugrywania czegoś w relacji czy, jak ktoś wyżej napisał, do... przekazywania swojej siły słabej żonie. Cokolwiek to znaczy. Księga Rodzaju mówi o płodności i jedności ciał małżonków. Oba cele aktu małżeńskiego są równie ważne i chciane przez Stwórcę. Po wykluczeniu jedności ciał to "główne zadanie" przeradza się w bezduszne in-vitro. "Prowadzący zwrócili uwagę, że to co wyróżnia relację małżeńską spośród innych, to aspekt seksualności. - To jest fundamentem małżeństwa - mówili. - Niestety wiele małżeństw żyje bez seksu." Trudno uwierzyć, że słowa te pochodzą od edukatorów KATOLICKICH. Jeśli rzeczywiście od nich pochodzą, to ci ludzie w najlepszym przypadku nie wiedzą, co mówią, w najgorszym, świadomie rozbijają katolickie małżeństwa. Na seksie NIGDY nie buduje się trwałości małżeństwa. To głupia, niechrześcijańka iluzja! Jeśli po kilku latach pożycia jedna ze stron w małżeństwie przestanie być, z jakichś powodów, zainteresowana seksem, to małżeństwo się rozleci, bo ta seksualnie niezaspokojona strona pójdzie szukać zaspokojenia gdzie indziej, wejdzie w nowy związek. Kobiety na ogół bardziej na tym tracą, ponieważ szybciej tracą atrakcyjność seksualną, stąd, jakże często ich mężowie szukają "pocieszenia" u znacznie młodszych kobiet. Budowanie na seksie jest takie bardzo "światowe" - tak żyje np. większość celebrytów. Ale czy rzeczywiście ich styl życia jest stylem katolickim? Nie, zdecydowanie nie. Owszem, czasem jedna strona traci zainteresowanie seksem i często jest to kobieta, na co ma wpływ szereg czynników. Nie zapominajmy jednak, że biologia i doświadczenie pokazują, że libido wielu kobiet wzrasta po życia. Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. To są slowa Jezusa. Jedność cielesna jest tym co wyróżnia małżeństwo i stanowi jego istotę. Nie fundament ale istotę. Gdybym chcial budować z innymi ludźmi relację czysto duchową, wstąpiłbym do klasztoru. To jak mąż albo żona zachorują i nie może być mowy o seksie małżeńskim, to jest wtedy jedność małżeńska, czyli jak piszesz jego istota?A jak jest na starość, gdy seks nie jest wcale tak atrakcyjny, jak dla młodych ludzi? A przecież teraz ludzie żyją coraz dłużej. katecheta 10:29 Dobrze że ktoś o tym mówi, bo o tym mówi kościół (np encyklika Humane vitae NR 11 i 12). Zbliżenie małżonków ma służyć ich JEDNOŚCI i PRZEKAZYWANIU ŻYCIA. A małżeństwo chrześcijańskie jest oparte na 3 filarach którymi są "ołtarze" - Eucharystii, Stołu rodzinnego (gdzie się wspólnie modlimy, jemy, relacjonujemy) i Łoża małżeńskiego (gdzie wspólna ofiara miłości małżeńskiej jest życiodajna). A co ma zrobić żona w sytuacji gdy od iks lat to tylko ona inicjuje zbliżenia i po prostu już jej się nie chce? Ja mam zabiegać o męża? Też chciałaby się raz poczuć że ktoś jej pragnie, ją chce i zdobywa? Tylko nie zalecajcie rozmów z małżonkiem. Już próbowałam. Poszukaj powodu. Nie znam Twojej sytuacji, ale pomóc może nawet zmiana diety czy leków - wiem z doświadczenia :) Mam tak samo z żoną. Dla niej seks mógłby nie istnieć. Powiem wprost i może za przed ślubem wiedział że ona tak to traktuje, to bym się z nią nie ożenił. MARTA czy cos sie zmienilo? Mam podobnie... nie umiem z tym zyc. Chcialabym z kims pogadac... Umiecie wpędzać w doła takimi konferencjami... Jaśnie oświeceni... Dziwne tezy... pewnie dla przyciągnięcia uwagi. A co z osobami które świadomie rezygnują ze współżycia? Katolik k 22:04 40 lat po slubie jestesmy i nawet sie nie wszystkim tym,ktorzy szukaja sobie problemow zamiast natychmiast je rozwiazywac. 17:36 ...a kto, z piszących tutaj, był na tym seminarium? Skupiliście się na jednym temacie, który był tylko nikłym procentem tej konferencji, a i tak nie wszystko w artykule zostało napisane - to po pierwsze. Po drugie seminarium składa się z pięciu części, a już się wystawia oceny. Po trzecie - przyjdźi posłuchaj do końca. Z serca Was wszystkich pozdrawiam😀 Pewien_GoSC 10:33 Trzeba dużo pokory, by przebić skorupę codzienności i wyjść z inicjatywą "potrzebna nam pomoc". Warto pojechać na takie spotkanie, by poddać pewnej obróbce małżeństwo. Tak jak z diamentem, trzeba coś obrobić, by było piękne. Nie byliśmy na rekolekcjach, ale na pewno po ślubie nie zamierzamy rezygnować z różnych rekolekcji! Miłość do drugiego człowieka! <3 Nauki przedmałżeńskie to pomyłka. Moim zdaniem powinny mieć formę rekolekcji prowadzonych przez kapłana, skoncentrowanych na Piśmie Świętym i przygotowaniu do SAKRAMENTU małżeństwa. Nie mam ochoty słuchać opinii jakiś obcych świeckich ludzi, którzy często sami mają problemy ze sobą...moja znajoma prowadziła kiedyś takie kursy, a teraz sama jest już po koszmarnym rozwodzie, z jej winy zresztą.... Uważam, że kursy przedmałżeńskie kompromitują Kościół Katolicki. Jedno zdanie - cytat wystarczy za komentarz :"Fundamentem małżeństwa jest seks"???????? A może jest tak że nie małżonkowie nie chcą seksu tylko żona która tłumaczy strach przed następną ciążą i chasło które podbija wszystko cyt JA NIE JESTEM PRZEDMIOTEM ALBO ZOSTAW MNIE ludzie i tak 6 lat . A co do bankomatu to macie rację 20 lat mam staż małżeński i tylko kasa i kasa zero czułości do drugiej osoby .Powiem tak gdyby nie kochane córki to mnie nie ma .Moim znajomym rozwalił się tak Pan Bóg stworzył sex . Nie wyobrażam sobie małżeństwa bez seksu. Czułabym się fatalnie, gdyby mąż mnie nie pozadal Czegoś Państwo terapeuci nie przemyśleli do końca. Istotą małżeństwa nie jest życie seksualne, ale miłość. Współżycie seksualne co najwyżej może (i powinno) być tej miłości wyrazem, przejawem, czymś, co przynależy wyłącznie małżeństwu (a nie np. koleżeństwu), ale bywa i tak, że współżycie seksualne nie jest możliwe, np. z powodu choroby, wypadku, trwałego kalectwa itp. Czy wtedy małżeństwo przestaje istnieć? Czy może pozostaje, ale jest jakieś gorsze, ułomne? No nigdy w życiu! Raczej niebezpieczne jest co innego: seks, nawet częsty, ale bez prawdziwej miłości. Wtedy takie życie staje się prostytuowaniem się... Ja ci daję swoje ciało, bo taki jest (ponoć) "obowiązek" małżeński (jak kiedyś mawiano i domagano się wypełnienia tego obowiązku), a ty mnie utrzymujesz i płacisz wszystkie rachunki domowe... Czyli prostytucja. Dyskusja zakończona. Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności. Wyraź swoją opinię Nowości w Gościu Niedzielnym Pieśni rozdzierającej tęsknoty W psalmach Nicka Cave’a modli się utrudzony grzesznik, świadomy swoich win i proszący Boga o miłosierdzie. Żeby się nie pogubić Napis na plakacie: „Bóg daje wszystko, Ty potrzebujesz jedynie Boga. Ducha Świętego masz w sobie, poznaj Go!”. To informacja o Szkole Eliasza, która ruszy od września. Misja Kanada Papież Franciszek przybywa do Kanady ponad rok po wybuchu afery z „masowymi grobami” przy szkołach dla rdzennej ludności. Masowych grobów jak dotąd nie znaleziono, ale i bez tego Kościół i państwo kanadyjskie mają powody, by przepracować swoje relacje z „Pierwszymi Narodami”.
Odp: Częstotliwość spotykania. Dla mnie to jakieś bzdury. Długość związku nie zależy od ograniczania spotań. W takim przypadku oznaczałoby to, że ludzie po roku małżeństwa powinni się z założenia rozwodzić, bo w małżeństwie widzisz tą daną osobę codziennie, rano, w środku dnia, wieczorem i tak na okrągło.
Forum: Dla starających się Pewnie to śmieszne pytanie, ale jak często powinno się współżyć, aby jak NAJBARDZIEJ zwiększyć szanse na zajście w ciążę? Czy kochając się kilka razy w ciągu dnia mam większą szansę niż na przykład co dwa dni? RODZICEDla starających sięCzy częstotliwość współżycia zwiększa szanse na zajście w ciążę? Angina u dwulatka Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –... Czytaj dalej → Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie? Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,... Czytaj dalej → Mozarella w ciąży Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji. Czytaj dalej → Czy leczyć hemoroidy przed porodem? Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,... Czytaj dalej → Ile kosztuje żłobek? Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko... Czytaj dalej → Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty... Czytaj dalej → Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć. Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w... Czytaj dalej → Dziewczyny po cc – dreny Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała... Czytaj dalej → Meskie imie miedzynarodowe. Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to... Czytaj dalej → Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży?? Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i... Czytaj dalej → Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej? Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować? Czytaj dalej → Śpi albo płacze – normalne? Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim... Czytaj dalej → Wielotorbielowatość nerek W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać... Czytaj dalej → Ruchome kolano Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche... Czytaj dalej →
Między 20 a 30 r.ż. przypada najlepsza ostrość słuchu. Dorośli między 20 a 40 r.ż. najbardziej wrażliwi są na dźwięki o częstotliwości 2500-1000 drgań na sekundę. Po 20 r.ż. słyszalność najwyższych dźwięków w małym stopniu pogarsza się. Na tę fazę życia przypada szczególne duża ilość zdarzeń stresowych.
Kiedyś była nazywana chorobą wdowią. Zespół Kehrera to dotykająca kobiet dysfunkcja wynikająca z zaburzeń pożycia w związku – brak orgazmu lub całkowity brak pożyciaBrak współżycia w małżeństwie lub współżycie bez orgazmu prowadzi do poważnych chorób jak choroba Kehrera która jest wynikiem braku zaspokojenia potrzeb seksualnych kobiety. Jej powstaniu sprzyjają różnice temperamentów, brak regularnego pożycia, rzadkie zbliżenia, współżycie nie zakończone orgazmem, zaburzenia więzi i/lub częste konflikty w a zwłaszcza ten udany, zakończony orgazmem daje zadowolenie nie chwilowe ale poprawia jakość każdego związku. Zwłaszcza jeśli mamy na myśli długoletnie związki, które wiadomo, że wymagają dodatkowego współżycia w małżeństwie lub współżycie bez orgazmuNiepełne współżycie w związku ma swoje konsekwencje. Ma przebieg dwuetapowy. W pierwszym okresie pogarsza się nastrój kobiety. Pojawiają się: nadmierne pobudzenie psychoruchowe, rozdrażnienia, napięcia i emocjonalne faza to tzw. faza pięciu objawów. Są to: +bóle brzucha i okolic krzyża; +żylaki miednicy małej, warg sromowych i podudzi; +przeczulica miednicy małej oraz świąd sromu i pochwy; +obrzęk macicy, brak wydzieliny szyjkowej oraz zaburzenia miesiączkowania; +skurcze i bóle wiązadeł zadowolenia podczas pożycia często prowadzi do zaburzeń gospodarki hormonalnej a w konsekwencji może wywołać już chorobę. Choroba Kehrera ma podłoże psychosomatyczne. Jej powodem jest odrzucenie lub poczucie odrzucenia przez partnera przy jednoczesnym zachowaniu więzi emocjonalnej przez kobietę. Dlatego nawiązanie stosunków poza związkiem nie powoduje ustąpienia jej formą leczenia choroby Kehrera jest naprawa relacji w związku i nawiązanie satysfakcjonujących partnerów relacji seksualnych. W jej lżejszych stadiach wystarczy zmiana nastawienia przez mężczyznę. W poważniejszych konieczna jest terapia w seksie wam się nie układa, albo nastąpił całkowity już brak pożycia, lub wasz seks jest niepełny. Jeżeli partner nie chce zmienić nastawienia, brać udziału w terapii lub nie przynosi ona rezultatów, często zalecaną formą leczenia jest Kehrera można leczyć farmakologicznie, poprzez podawanie środków na podwyższenie libido. Objawy choroby Kehrera ustąpią samoistnie, gdy nawiąże ona nowy, satysfakcjonujący związek. Tak więc uważaj jak pojawia się brak współżycia w związku to reaguj natychmiast!Magda NawrożniakJak przywrócić namiętność w związkuZmień transakcję na relacjęDługa gra wstępna nie zawsze się sprawdzaCzytaj także ciekawostki historyczne dla dorosłychPodboje miłosne Kazimierza WielkiegoW XIX wieku lekarze seks wypisywali na receptęViagra z wężaJak robiło się to w BizancjumWagina z zębami, czyli pierwotny lęk mężczyzn W małżeństwie też są okresy, że się nie współżyje takie jak np. miesiączka, czy choroba, itd. Radzę o tym porozmawiać z kapłanem w realu. Nikt nie zna tak dobrze sytuacji jak ty sama.
Postów: 28 11 Witam, kobietki dzisiaj wróciłam od mojego ginekologa, który stanowczo powiedział ze należy kochać się co dwa dni, aby plemniki mogły się zregenerować. Jeszce nie widział wyników mojego chłopaka ale twardo obstawia taką metodę. Czy Wasi lekarze też Wam tak radzą? Pozdrawiam Postów: 962 253 Tak. Ale nie zregenerować, tylko żeby było ich więcej i żeby były ruchliwsze. W każdym razie my bzykamy się codziennie. Robiliśmy i tak że np. przed owu robiliśmy ta 2,3 dniową przerwę ale to nic nie dało więc wróciliśmy do "starych" sposobów Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 20:53 Moja gwiazdka z nieba :* Postów: 1655 2502 Lekarz jak spojrzał na wyniki mojego powiedział, że spokojnie nawet codziennie "serduszkować". Ale też słyszałam, że co 2 dni zalecają Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 20:56 Postów: 4106 2684 A ja czytałam w książce w oczekiwaniu na dziecko, ze mitem jest konieczność serduszkowania co dwa dni i można nawet codziennie;) Postów: 7186 1658 Nam też lekarz kazał się kochać co 2 dzień Gabrysia ❤ Starania o 2 maluszka ❤ 6 cs A ja nam w nosie sex z zegarkiem w ręku. Kochamy się jak mamy ochotę. A nie jak lekarz zalecił. momo1009, kate55, Landryneczka, odrobinacheci, Maczek, Ewa99, potforzasta lubią tę wiadomość mar Autorytet Postów: 1419 1839 A my się kochamy kiedy chcemy Maialen, Landryneczka, odrobinacheci, Maczek, Ewa99 lubią tę wiadomość Postów: 1313 431 Ochota ochotą, chcianie, chcianiem, a tu o to chodzi o to jak zwiekszyć swoje szanse i osiągnąć zamierzony cel. To tak jak z odchudzaniem, dietetycy zalecaja na przykład jeść ileś posiłków dziennie lub w okreslonych odstepach czasu. A ktoś powie, ja sie odchudzam i bardzo chcę być szczupła, ale jem to na co mam ochtę i wtedy kiedy chcę. syn (HLHS) - córka syn Postów: 4338 5103 kasiakasia11 wrote: Ochota ochotą, chcianie, chcianiem, a tu o to chodzi o to jak zwiekszyć swoje szanse i osiągnąć zamierzony cel. To tak jak z odchudzaniem, dietetycy zalecaja na przykład jeść ileś posiłków dziennie lub w okreslonych odstepach czasu. A ktoś powie, ja sie odchudzam i bardzo chcę być szczupła, ale jem to na co mam ochtę i wtedy kiedy chcę. No nie nie nie, to nie tak. Jeśli jesz lody i słodycze, bo masz na nie ochotę, a nie to, co zalecają dietetycy, to raczej nie schudniesz. Jeśli uprawiasz seks, ale nie w tą dziurkę, w którą zalecają ginekolodzy, to raczej nie zajdziesz. Zdrowym osobom do poczęcia dziecka wystarczy seks- jedyny naturalny sposób zalecany przez lekarzy. Częstotliwość nie ma znaczenia. Zdrowym osobom do schudnięcia wystarczy ograniczenie kalorii o 300 na dzień oraz rezygnacjia z cukrów prostych. mar, Mona_M, lauda. lubią tę wiadomość hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna Postów: 2122 1212 Kasia z całym szacunkiem, ale to bullshit. Kochając sie z zegarkiem w ręku co 2 dni bo tak gin każe moim zdaniem nie zwiększa sie swoich szans. To nie jest dieta właśnie ani przepis na ciasto drożdżowe. Moim zdaniem spontaniczny seks jest lepszy bo nie ma takiej spiny w głowie. Dziękuje za uwagę. "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie, a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek. Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..." Księga Hioba Postów: 1378 1128 my się kochamy różnie, jak mamy ochotę. codziennie, czasem co dwa dni. czasem jest dłuższa przerwa np. 3-4 dni, ale to raczej nie w płodne dni. jedyne nasze ograniczenie jest takie, że staramy się zawsze kończyć w środku podczas dni płodnych tzn wszelkie lodziki itp odpadają Po 3 latach starań, w końcu z nami Pola, moje dwa aniołki... Aniołek, lipiec 2015, cp Leonek, styczeń 2017, 28tc Postów: 4106 2684 Oczywiście, ze zdrowym osobom wystarczy tylko seks, ale tak samo jak celować trzeba w dobra dziurkę, tak samo zeby zajść trzeba kochać sie w dni płodne. A mysle, ze autorce wątku nie chodziło o to, ze trzeba kochać sie jedynie w dni płodne lub tylko ci drugi dzien w okolicy owulacji, ale raczej kiedy dodatkowo (oprócz spontanicznego seksu) uprawiać seks w celu zwiększenia szans poczęcia. I tak, kiedy próbowałam zajść w ciąże, to w dni płodne - mimo, ze moze akurat mega ochoty nie miałam, uprawialiśmy seks i udało sie w pierwszym cyklu starań, co nie oznacza, ze jak mieliśmy ochotę to była abstynencja. A w sumie nie dziwie sie pytaniu, bo akurat ten mit jest często powtarzany i to przez lekarzy. zonaboba lubi tę wiadomość u mnie w tym cyklu co się udało były dwa marne szybkie serca bo mieliśmy gości i mój miał urodziny i nie było czasu. Ale mi też lekarz zajechał co drugi dzień się kochać. Ale najlepiej się kochać jak się ma ochotę A nie jak śluz pokazuje. Powodzenia. Postów: 1313 431 A ja nie wiem co mój gin sądzi bo nigdy go o to nie pytałam. Ale jeżeli chodzi o nasienie, to Pani embriolog mówiła, żeby facet miał wytrysk w miare regularnie. Czy ma to poparte jakimiś dowodami, nie wiem. Siedzi w tym nasieniu codziennie, to może coś wie. Edit. Dziękuję dobra kobieto. Właśnie wyedytowałam i dzieki tobie brzmi to jak należy. Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 23:53 Magda lena lubi tę wiadomość syn (HLHS) - córka syn Postów: 2476 2585 Regularnie miał wytrysk? Może tak Czyli najwyraźniej najlepiej kochać się, jak się ma ochotę, a przy tym miec ochotę często Yousee lubi tę wiadomość mar Autorytet Postów: 1419 1839 kasiakasia11 wrote: Ochota ochotą, chcianie, chcianiem, a tu o to chodzi o to jak zwiekszyć swoje szanse i osiągnąć zamierzony cel. To tak jak z odchudzaniem, dietetycy zalecaja na przykład jeść ileś posiłków dziennie lub w okreslonych odstepach czasu. A ktoś powie, ja sie odchudzam i bardzo chcę być szczupła, ale jem to na co mam ochtę i wtedy kiedy chcę. To smutne Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 09:08 Maialen, Mona_M, Katarzyna87, Maczek lubią tę wiadomość Postów: 4106 2684 kasiakasia11 wrote: Ochota ochotą, chcianie, chcianiem, a tu o to chodzi o to jak zwiekszyć swoje szanse i osiągnąć zamierzony cel. To tak jak z odchudzaniem, dietetycy zalecaja na przykład jeść ileś posiłków dziennie lub w okreslonych odstepach czasu. A ktoś powie, ja sie odchudzam i bardzo chcę być szczupła, ale jem to na co mam ochtę i wtedy kiedy chcę. Chyba nie o to Ci chodziło, bo z Twojego postu wynika, zeby nie kichać sie wtedy, gdy jest ochota (ochota na paczki), ale wtedy, kiedy jest szansa na dzidzie;) (określona ilośc posiłków) Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 09:15 Dla mnie nie ma czegoś takiego jak zwiększenie szans na ciążę kochajac się co drugi dzień czy codziennie, Tak jak kolezanka Aga 30 pisze ze miała "dwa marne szybkie serce" i wystarczyły żeby była dzidzia. To jest tak zwane szczęście, czy będziemy się kochać piętnaście razy w tyg czy dwa to czy to będzie szybki numerem czy ciężka praca to nie ma to znaczenia jak ma być dziecko to będzie. Postów: 25 17 Maialen wrote: Dla mnie nie ma czegoś takiego jak zwiększenie szans na ciążę kochajac się co drugi dzień czy codziennie, Tak jak kolezanka Aga 30 pisze ze miała "dwa marne szybkie serce" i wystarczyły żeby była dzidzia. To jest tak zwane szczęście, czy będziemy się kochać piętnaście razy w tyg czy dwa to czy to będzie szybki numerem czy ciężka praca to nie ma to znaczenia jak ma być dziecko to będzie. W naszym przypadku okazało się że to jednak ma znaczenie. Kiedy kochalismy się tylko jak byla ochota to dlugo nie moglam zajsc. Dopiero jak lekarz powiedział zeby kochac sie codziennie przez okres 7 dni w czasie plodnym, to zaszlam juz za pierwszym podejściem Summerka, zonaboba, Płatek szkarłatny lubią tę wiadomość Postów: 1313 431 Summerka wrote: Chyba nie o to Ci chodziło, bo z Twojego postu wynika, zeby nie kichać sie wtedy, gdy jest ochota (ochota na paczki), ale wtedy, kiedy jest szansa na dzidzie;) (określona ilośc posiłków) Dzieki. Masz rację. Nie o to mi chodziło. Dziś to widzę. Summerka lubi tę wiadomość syn (HLHS) - córka syn
Zgody tej możesz odmówić lub ją ograniczyć poprzez zmianę ustawień przeglądarki (szczegółowe informacje znajdziesz tutaj ). Stosunek płciowy w Polsce trwa średnio 13 minut. Rozmiar
Nie jesteś jedynym mężem i żoną kłócą się o to, jak często „powinni” uprawiać seks. Problem pojawia się zwykle, gdy małżonkowie oczekują częstotliwości współżycia nie pasują – częsta skarga. Nie ma czegoś takiego jak „normalny” Pierwszą rzeczą do zapamiętania jest to, że nie ma tu czegoś takiego jak „normalność”. Osoby mogą być zupełnie inne, jeśli chodzi o pragnienia i zainteresowania seksualne. Nawet badacze nie zgadzają się co do tego, jak często przeciętna para uprawia seks. Problem z niektórymi przepływającymi tam informacjami polega na tym, że jest to zbyt uproszczone średnie wartości mogą wywołać niepokój. Jeśli uprawiasz seks częściej niż trzy razy w tygodniu, czy to sprawia, że jesteś nienormalny? Jeśli uprawiasz seks dwa razy w miesiącu, czy twoje małżeństwo jest mniej zdrowe niż większość? Nie chodzi o liczby – chodzi o związek Kiedy Ty i Twój współmałżonek nie jesteście pewni, czy częstotliwość Twojej aktywności seksualnej jest „normalna”, pamiętaj o pięciu rzeczy: Każda para jest inna Częstotliwość aktywności seksualnej może być miarą ogólnego stanu zdrowia małżeństwa – ale nie ma standardu liczbowego dotyczy to każdej pary. Czynniki takie jak płeć, indywidualne oczekiwania, dojrzałość rozwojowa jako para i różnice kulturowe wpływają na liczby. Te zmienne są szczególnie widoczne we wczesnych małżeństwach, kiedy para wciąż jest w trakcie odkrywania swojej normy. Jakość poprzedza ilość Kiedy chodzi o seks, jakość jest ważniejsza niż ilość. Nie oznacza to, że którykolwiek z małżonków ma pretekst, by w sypialni wyrwać się z obowiązków małżeńskich. Zamiast tego jest wezwaniem do doskonałości. Kiedy komunikacja intymna zaczyna się rozwijać, a potrzeby są zaspokajane, zwiększona częstotliwość zwykle nie jest daleko w tyle. Jest czas na służbę Niestety, wiele czynników w naszym zepsutym świecie może sprawić, że jeden lub oboje małżonków wymagają szczególnej uwagi. Ważne jest, aby być wrażliwym i rozważnym w stosunku do partnera. Urazy seksualne, wykorzystywanie, uzależnienie, aborcja i choroby mogą mieć głęboki wpływ na naszą seksualność; powrót do zdrowia jest często powolny i wymaga cierpliwości i zrozumienia ze strony obojga małżonków. Mąż również musi zrozumieć cykl rozrodczy żony. Menopauza, zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS), miesiączka, ciąża, poród, karmienie piersią oraz opieka nad niemowlętami i dziećmi mogą pozostawić żonę wyczerpaną fizycznie i emocjonalnie. W takich sytuacjach mąż musi mieć na uwadze ogólny obraz. Intencjonalność ma znaczenie Impulsywny, spontaniczny seks może być świetny – ale ma tendencję do upadku, gdy pojawiają się prace, kredyty hipoteczne i dzieci. Jeśli dasz współmałżonkowi tylko resztki czasu i energii, żadne z was nie będzie zaspokojone seksualnie. Planowanie czasu i miejsca na intymność może nie wydawać się intymne. Ale brak planowania może prowadzić do braku spełnienia – lub, co gorsza, szukania spełnienia gdzie indziej. Bądź świadomy. Seks to obraz Pismo Święte maluje piękny portret powrotu Chrystusa do ukochanej Oblubienicy, Kościoła. Nasze duchowe zjednoczenie z Nim odbija się echem w każdym aspekcie naszych ziemskich małżeństw, łącznie z seksualnością. Wniosek powinien być oczywisty: seks dotyczy związku, a nie liczb. Nie bój się uzyskać pomocy Profesjonalna terapia może być bardzo pomocna dla par w Twojej sytuacji . Czy pozwoliłbyś nam wskazać ci dobry kierunek? Naszym celem jest pomóc Ci znaleźć najlepszą dostępną opiekę chrześcijańską. Zadzwoń do naszych licencjonowanych lub duszpasterskich doradców, aby uzyskać bezpłatne konsultacje telefoniczne. Chętnie z Tobą porozmawiają i mogą skierować Cię do wyszkolonych terapeutów w Twojej okolicy, którzy specjalizują się w kwestiach seksualnych. Powiązane wideo Częstotliwość seksu w małżeństwie: Gary i Barb Rosberg porozmawiaj o normalnej, zdrowej częstotliwości seksu w małżeństwie. Zasoby Jeśli tytuł jest obecnie niedostępny w Focus on the Family, zachęcamy do skorzystania z usług innego sprzedawcy. Sposób na kochanie żony: tworzenie większej miłości i pasji w sypialni Koniec z bólami głowy: cieszenie się seksem i intymnością w małżeństwie 5 potrzeb seksualnych mężczyzn & Kobiety: odkryj sekrety wspaniałego seksu w boskim małżeństwie Rozżarzona monogamia: wywołanie skwierczenia w małżeństwie Sprawy intymne: dwadzieścia jeden pytań chrześcijan Kobiety pytają o seks Artykuły Czym jest „normalne” pragnienie seksualne? Seks i intymność Skierowania Małżeństwo żyje Miłość i szacunek Jednym z przykładów jest cukrzyca, która może znacznie wpływać na aktywność seksualną wśród osób po 60. roku życia. Zachwianie równowagi hormonalnej spowodowanej chorobą obniża popęd seksualny zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Na rynku szeroko dostępne są tabletki na libido. Skonsultuj z lekarzem takie rozwiązanie. s9Sh.
  • 9q5r6nb2su.pages.dev/376
  • 9q5r6nb2su.pages.dev/168
  • 9q5r6nb2su.pages.dev/373
  • 9q5r6nb2su.pages.dev/152
  • 9q5r6nb2su.pages.dev/183
  • 9q5r6nb2su.pages.dev/14
  • 9q5r6nb2su.pages.dev/351
  • 9q5r6nb2su.pages.dev/317
  • 9q5r6nb2su.pages.dev/91
  • częstotliwość współżycia w małżeństwie forum